Po skupieniu na wewnętrznych przeżyciach uwaga przesuwa się powoli na sferę zewnętrzną. Nadchodzi czas wystawienia głowy ponad powierzchnię wody i rozpoczęcia suszenia na słońcu.
Kolejne 7 dni rozpoczynamy zanurzeni w silnej energii nowiu, która zwraca naszą uwagę na emocje, zbieranie sił i troskę o to, co w nas delikatne. I chociaż z dnia na dzień, wraz z rosnącym na niebie księżycem, nasza energia będzie coraz wyraźniej przenosić się na zewnątrz, to przesunięcie to nie łączy się z dynamicznym działaniem. Więcej będzie w tym tygodniu ogólnych rozważań, poszukiwania inspiracji i powolnego zmierzania w wybranym kierunku, niż ognistych zrywów działania. Na fajerwerki wystarczy poczekać do następnego tygodnia.
Najważniejsze aspekty tygodnia:
Wszelkie daty i godziny podane w strefie czasowej UTC+2
Merkury w sekstylu do Jowisza – 8.07, odczuwalne od 6.07 do 10.07
Słońce w trygonie do Saturna – 11.07, odczuwalne od 8.07 do 14.07
Wenus wchodzi do Lwa – 11.07, pozostaje w Lwie do 5.08
Wenus w opozycji do Plutona – 12.07, odczuwalne od 12.07 do 14.07
Sekstyl Merkurego i Jowisza jest dynamicznym akcentem pomagającym wyrazić intelektualnie inspiracje, które przychodziły do nas w ostatnim czasie. Od końca maja, gdy Jowisz wszedł do znaku Bliźniąt i zaczął wspierać nowy obszar w naszym życiu (a jaki to już zależy od indywidualnego horoskopu) mogło się nam już nazbierać sporo nowych pomysłów, możliwości i odkryć. W tym tygodniu Merkury ze swoją ekspansywną lwią energią postanawia pomóc nam w wyrażeniu tego, co nam się w głowie, sercu i duszy uwarzyło. Ekspresja ta może zawierać w sobie większą niż zwykle głębie z powodu wciąż silnego wpływu stacjonarnego Neptuna i rozpoczynającego retrogradacje Saturna.
Trygon Słońca i Saturna jest momentem jasności wśród kłębiących się odczuć emocjonalnych i inspiracji intelektualnych. Pomaga nam uziemić i ustrukturyzować to, nad czym się skupiamy, a także ustawić wyraźne priorytety wśród wielu projektów i dostępnych opcji. Warto więc skorzystać z końcówki tygodnia i weekendu, by wykonać te wszystkie żmudne prace, które są potrzebne, by pomysły ujrzały światło dzienne. Pracujmy nad stabilnymi korzeniami projektów, twórzmy solidne rusztowania, po których będą one wzrastać i planujmy jak zabezpieczyć zasoby potrzebne by osiągnąć cel.
Wenus wchodzi do Lwa powtarzając odkładnie to, co zrobił Merkury w zeszłym tygodniu. Tym razem to nasze pragnienia, upodobania i gusty wychodzą z głębin, by rozejrzeć się w świecie zewnętrznym. Możemy odczuwać silniejszą potrzebę zrobienia dobrego wrażenia, zaprezentowania się z lepszej strony, ale także poszukiwania publiczności, która doceniła by nasza obecność. Potrzeby te będą nam towarzyszyć przez najbliższe 3-4 tygodnie i z czasem mogą wręcz nabierać rozmachu, gdyż kolejne tygodnie będą bardziej dynamiczne niż obecny.
Przejście Wenus do Lwa łączy się z jej opozycją do Plutona, która może przez pierwsze dni obudzić w nas podejrzliwość co do intencji innych. Z jednej strony łatwiej nam będzie dostrzec podwójne dno, tam gdzie się ono pojawia, ale z drugiej możemy oceniać ludzi zbyt surowo, lub doszukiwać się podtekstów tam gdzie ich nie ma. Zanim postanowimy skonfrontować się z podejrzaną osobą, lub sytuacją, warto dać sobie kilka dnia na to, by plutoniczna energia opadła, a nasze spojrzenie stało się nieco bardziej pobłażliwe. Może się bowiem okazać, że niektóre sytuacje nie są wcale takie złe jak mogłoby się jeszcze niedawno wydawać, a najważniejsza zmiana zaszła w momencie, gdy zdaliśmy sobie sprawę z głębszej dynamiki, która ma miejsce i dalsze rewolucje nie są niezbędne, chociaż mogą być korzystne.
Jeżeli interesuje się opis astrologicznej pogodny dzień po dniu, dokładniejsze przyjrzenie się dynamice Wenus w tym tygodniu, lub wpływ księżyca na nadchodzące dni, to zapraszam do zapisania się na mój newsletter.
Comments