Rytuał wewnętrznego światła na Przesilenie Zimowe

W tym roku 21 grudnia o godzinie 10:20 rano nastąpi przesilenie zimowe. To czas najdłuższej nocy i najmniejszej ilości światła, ale także moment, od którego słońce zaczyna wracać, a dni powoli się wydłużają. Dzień ten nazywany bywa narodzinami Słońca.

Poniżej znajdziesz opis rytuału na przesilenie zimowe, który można wykorzystać do uczczenia tej okazji. Nie trzeba go wykonywać dokładnie w momencie przesilenia, ale dobrze jest zrobić to w jego okolicach.

Fire Stock photos by Vecteezy

Przygotuj:

• ciemne, ciche, spokojne miejsce gdzie możesz być sam/a;

• świeczkę;

• zapałki/zapalniczkę/narzędzie do stworzenia nowego ognia;

• między 15 a 30 min czasu.

Zabezpieczenie przestrzeni:

Wycisz komórkę, zgaś światła, spójrz w ciemność dookoła i gdy twoje oczy przyzwyczają się do mroku wyobraź sobie że dookoła ciebie wznoszą się wysokie kamienie ochronne tworząc bezpieczną i zaklętą przestrzeń w której odbędzie się twój rytuał. Zobacz, że stoisz pośrodku kamiennego kręgu w takim kształcie i rozmiarze, który jest dla ciebie komfortowy.

Zapoznanie z mrokiem:

Stojąc bezpiecznie w mroku poczuj jak czujesz się pośród ciemności. Obserwuj i nie osądzaj, każda reakcja jest naturalnym wyrazem ciebie. Jakie jest tempo twojego oddechu? Czy twoje ciało jest rozluźnione, czy gdzieś pojawia się napięcie? Jakie emocje w tej chwili wypływają na powierzchnię? Czy powracają jakieś wspomnienia? Jeśli jakaś emocja, odczucie, lub myśl wywołana przez mrok przykuwa twoją uwagę daj sobie czas by ją zauważyć, przyjrzeć się jej i pozwolić wybrzmieć. Może chcesz ją dodatkowo wyrazić, głosem, lub ruchem? Pozwól sobie na spontaniczność.

Narodziny światła:

Gdy oswoisz się już z mrokiem i swoją reakcją na niego, gdy pozwolisz wybrzmieć temu co w kontakcie z ciemnością chce się wyrazić, zauważ, że głęboko w twoim wnętrzu, pod wszystkimi odczuciami, wrażeniami i zasłonami ciemności znajduje się źródło światła. Odszukaj w sobie miejsce, które jest lekkie, jasne i energiczne. To zbiór twoich marzeń, nadziei i wiary, źródło twojego optymizmu. Przyjrzyj się temu co w tym źródle siedzi. O czym marzysz? Na co masz nadzieję? W co wierzysz? Za czym tęsknisz? Co budzi w tobie radość? Odszukaj wspomnienia, myśli, plany i odczucia, które budują twoje wewnętrzne światło. Nazwij to, co chce być nazwane, poznaj to co chce być poznane, przyjmij cały optymizm, który znajdujesz w głębi.

Uwolnienie marzeń:

Z tym uczuciem optymizmu zapal świecę i zobacz jak w mroku wokół ciebie rozlewa się światło. Jest to płomień wszelkich twoich nadziei, który daje ci siłę by iść przez życie i radość by robić to z uśmiechem na ustach. Patrząc w płomień nazwij swoje nadzieje, plany, marzenia, tęsknoty, to co cię raduje. Najlepiej wypowiedz je na głos. Gdy już wszystkie wybrzmią poczuj wyraźnie, że płomień przed tobą symbolizuje to wszystko co zostało wymienione. Z tym odczuciem zdmuchnij świecę. W ten sposób posyłasz swoje marzenia w świat, wystrzeliwujesz je jak strzałę z łuku, zasiewasz jak ziarna w glebę i pozwalasz im kiełkować w mroku i ciszy czarnej żyznej gleby.

Wdzięczność:

Znowu otula cię mrok. Jak teraz się z nim czujesz? Czy twoje odczucia jakoś się zmieniły? Czy jest coś co potrzebujesz zaczerpnąć z mroku, coś co może cię wzmocnić? Czy gdzieś tam w głębi lezą jeszcze nieodkryte skarby? Dzisiaj nie będziemy ich już szukać, ale odczuj wartość mroku, jego rolę i potencjał wspierania tego, co potrzebuje spokoju i czasu, by wykiełkować. Odnajdź w sobie wdzięczność za to czym cię obdarza  i za to, że nosi w sobie twoje jeszcze niezrealizowane marzenia, jak matka nosi dziecko w łonie, a ziemia ziarna w glebie. Podziękuj za jej obecność w trakcie rytuału. W taki sposób jaki wydaje ci się stosowny.

Otwarcie przestrzeni:

Przenieś uwagę na otaczający cię kamienny krąg, na twoich milczących strażników. Ze większością opuść kręgi z powrotem w głąb ziemi i połącz przestrzeń twojego rytuału ze światem codziennym. Powróć do zwyczajnej przestrzeni. Jeśli chcesz zapal delikatne światło. Jeśli chcesz zapisz swoje wrażenia z rytuału w dzienniku. Komórki nie musisz włączać od razu, może poczekać 😉